TOP 5 rzeczy niezbędnych do wykonania super haftu

Temat haftowania poruszany był wielokrotnie, przy okazji różnych wpisów, ale jakoś nie doczekał się swojego artykułu. A przecież wartościowych informacji do przekazania jest mnóstwo... W tym wpisie postaramy się przedstawić Wam akcesoria i materiały eksploatacyjne, które są niezwykle istotne w procesie powstawania pięknie wyglądającego haftu. Oczywiście niezwykle ważne są właściwe ustawienia hafciarki oraz dobrze zaprojektowany haft, ale to wciąż nie wszystko – poznajcie akcesoria i materiały, z którymi powinniście się zaprzyjaźnić, jeśli dążycie do uzyskania pięknie wyglądającego haftu.

IGŁY - KUP W NASZYM SKLEPIE

W tej kwestii nie napiszemy pewnie niczego odkrywczego, ale warto pamiętać, żeby odpowiednio dobrać rodzaj i grubość igieł. Z reguły inne igły stosujemy do domowych hafciarek jednoigłowych, inne do wieloigłowych hafciarek przemysłowych, ale – jak to z regułami bywa – znajdą się od nich wyjątki, więc używamy igieł, których życzy sobie producent naszej hafciarki. Dobieramy, oczywiście, odpowiedni do materiału rozmiar igły, a także jej rodzaj (do tkanin lub do dzianin). Nie zapominamy o tym, że igła musi być poprawnie założona, idealnie prosta i że z czasem nam się stępi (średnio po ok. 50 godzinach pracy) i będzie trzeba ją wymienić.

NICI - KUP W NASZYM SKLEPIE

Do hafciarek używamy nici hafciarskich. Możemy wybrać, czy haftować na niciach poliestrowych, wiskozowych, wełnianych, czy metalizowanych. Możemy znaleźć nawet nici ognioodporne, czy fosforyzujące. Opisywać ich dokładnie nie będziemy, skupimy się jednak na właściwej grubości. Przyjmujemy, że standardowa grubość nici górnej to 40, a nici spodniej 120 (polecamy nawet 200). Jeśli będziemy haftować małe obiekty lub drobne detale, to zalecane jest używanie górnej nici o grubości 60 (cieńsza niż 40 – wraz ze wzrostem liczby, grubość maleje).

FLIZELINA - KUP W NASZYM SKLEPIE

Zwana też fizeliną, ale nie ma znaczenia, jak będziecie ją nazywać, ważne, żeby zawsze była pod ręką. Flizelina to rodzaj stabilizatora, który odpowiada za usztywnienie haftowanego materiału, a trzeba wiedzieć, że jest to jedna z absolutnie niezbędnych rzeczy, o które musimy zadbać. Haft, a dokładniej nici, które na ten haft się składają, ściągają (marszczą) materiał. Stopień tego marszczenia może być różny i zależy przede wszystkim od stopnia sztywności haftowanego materiału. Im sztywniejszy materiał tym mniej podatny na ściąganie i odwrotnie. Co robimy, żeby zapobiec ściąganiu? Używamy właśnie flizeliny, której warstwę umieszczamy pod haftowanym materiałem. Grubość flizeliny i jej rodzaj dostosowujemy do naszych potrzeb. A tych rodzajów jest całkiem sporo...

• FLIZELINA WYDZIERALNA Ten rodzaj stosujemy najczęściej do stabilnych (mało elastycznych) tkanych materiałów. Po wykonaniu haftu flizelinę możemy usunąć wydzierając jej nadmiar z przestrzeni wokół haftu. Można, oczywiście usunąć całość, chociaż potrzebna zapewne będzie do tego celu pinceta i trochę cierpliwości.
• FLIZELINA NIEWYDZIERALNAPrzyda nam się wtedy, gdy wpadnie nam do głowy pomysł haftowania na dzianinach i wszelkich elastycznych materiałach. Bierzemy wtedy dwie warstwy tej flizeliny i składamy „na krzyż” (pojedyncza warstwa jest wydzieralna tylko w jedną stronę; złożenie dwóch warstw „na krzyż” powoduje, że nie będzie można ich wydrzeć). Po zakończeniu haftowania odcinamy nożyczkami wokół haftu nadmiar stabilizatora.
• FLIZELINA TERMOPRZYLEPNA Podobnie jak poprzedniczka – świetna do pracy z niestabilnymi materiałami i wszelkimi dzianinami. Zawiera ona warstwę kleju, który uwalnia się pod wpływem gorącego żelazka. Jest to bardzo dobra opcja, żeby ułatwić sobie pracę np. z aplikacjami, albo po prostu – z małymi kawałkami materiału, których, z uwagi na rozmiary, nie wepniemy w tamborek. Stanowi jedną z lepszych metod stabilizowania, ale ma też zasadniczy minus – klej z flizeliny powoduje zabrudzenia igły i wszelkich mechanizmów hafciarki, z którymi ma styczność, więc używając często tej flizeliny narażamy się na konieczność permanentnego czyszczenia hafciarki i wymiany igieł. Ograniczamy zatem tę metodę do absolutnego minimum.
• FLIZELINA SAMOPRZYLEPNA Są takie materiały jak np. skóra, których nie powinniśmy wpinać w tamborek z uwagi na ślady, które może on pozostawić na materiale. Nie będziemy też wprasowywać flizeliny termoprzylepnej. Jak więc haftować na skórze i podobnych materiałach? Wykorzystując flizelinę samoprzylepną, którą upniemy w tamborku, i do której przykleimy warstwę materiału, na której będziemy chcieli haftować. Materiał pozostanie usztywniony, a tamborek nie pozostawi niepożądanych śladów.
• FLIZELINA ROZPUSZCZALNA Zdarzają się sytuacje, w których wydarcie, ani wycięcie stabilizatora nie wchodzi absolutnie w grę, ponieważ może uszkodzić haft. Za przykład niech posłużą tu hafty ażurowe. Z pomocą przychodzi flizelina rozpuszczalna, która nazwyczajniej znika po namoczeniu elementu w wodzie (lub po prostu po praniu). Ten stabilizator przypomina już bardziej folię niż flizelinę i może być również użyty do celów, do których stosujemy hydrofolię – o tym za moment.

HYDROFOLIA - KUP W NASZYM SKLEPIE

Prędzej czy później będziemy chcieli wyhaftować coś np. na włochatym ręczniku czy szlafroku lub na polarze. W takich „włochatych” przypadkach, poza tradycyjnym użyciem flizeliny, powinniśmy również pomyśleć o hydrofolii. Warstwę hydrofolii kładziemy na haftowany materiał i ma ona za zadanie zatrzymać włosie materiału pod haftem, tak aby nie wydostało się w trakcie haftowania i nie zepsuło nam efektu końcowego. Hydrofolia rozpuszcza się pod wpływem wody lub pary i nie pozostawia po sobie śladu. Z tego też powodu pamiętajcie o odpowiednim przechowywaniu – najlepiej użyć do tego celu woreczków strunowych i starać się przechowywać hydrofolię w suchym miejscu. Proponujemy też nie kupować od razu dużych ilości, ponieważ z czasem folia traci część swoich właściwości.

WYSOKI STOJAK NA NICI - KUP W NASZYM SKLEPIE

Na koniec wspomnę jeszcze o stojaku. Użytkownicy przemysłowych hafciarek nie muszą się tym przejmować, ponieważ ich maszyny są przystosowane do używania dużych szpulek. Jeśli jednak macie lub planujecie zakupić jednoigłową hafciarkę domową, to warto rozważyć opcję dokupienia wysokiego stojaka (niektóre modele mają dedykowane stojaki przykręcane do korpusu). Wysoki stojak pozwala na stosowanie dużych szpulek nici, ale przede wszystkim sprawia, że nitka rozwija się zupełnie inaczej, minimalizując szansę na nagłe zmiany naprężenia spowodowane rozwinięciem się jednorazowo zbyt dużej ilości nici.

Nie da się ukryć, że dążenie do perfekcji, czyli idealnie wyglądającego haftu, to dbanie o szczegóły – o dobór igieł, nici, o właściwe naprężenia. To również stosowanie odpowiednich materiałów eksploatacyjnych. Dużo do zapamiętania? Ale jakie efekty!